PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=830631}
8,0 82 194
oceny
8,0 10 1 82194
7,3 15
ocen krytyków
Tylko nie mów nikomu
powrót do forum filmu Tylko nie mów nikomu

Owszem, są. Tylko w innych zawodach pedofil nie zostaje bezkarny i odpowiada w świetle prawa za swoje czyny. Mało tego, jeśli pedofil zostanie ujawniony w takiej grupie zawodowej jak chociażby budowlanka, zostanie on zlinczowany przez kolegów.

W KK zostają przenoszeni na inne parafie, gdzie dalej mogą odprawiać msze, prowadzić kółka dla dzieci i po prostu korzystać z życia, nie wykluczając, że znowu skrzywdzą kolejne dziecko, ale w takim przypadku następna parafia będzie stała otworem. Wierni, szczególnie w małch wsiach są zbyt zaślepieni, by powiedzieć choćby złe słowo przeciwko księdzu, który jest dla nich na równi z ich bogiem.

Nie chodzi o liczby i procenty, ale o nagminne tuszowanie pedofilii i ochronę przestępców przez KK, co trwa od lat, ale wy wolicie udawać, że wcale nie o to chodzi. Nie różnicie się niczym od oprawców. Bronicie pedofilii. To jest obrzydliwe.

ocenił(a) film na 8
Necto

"W Australii, niestety, aż 7 proc. duchownych katolickich pracujących w latach 1950-2010 zostało wiarygodnie oskarżonych o różne formy wykorzystywania seksualnego nieletnich. Nie znam innej grupy zawodowej w Australii czy w świecie, w której byłby tak wysoki odsetek sprawców czynów pedofilskich."

W kościele jest wyraźna nadreprezentacja homoseksualistów. Do tego dochodzi specyficzny system hierarchiczny, częściowa izolacja, zamknięte grupy ludzi, często młodych, po seminarium. I celibat.

Wina hierarchów jest ewidentna. Systemowo Kościół był przegniły moralnie i chyba wciąż jest. W filmie jest wzmianka o wewnętrznej tajnej instrukcji, nakazującej przełożonym tuszowanie tego rodzaju spraw.
Dla mnie ciekawy jest też aspekt chrześcijański, bo powątpiewam w to, że kościół katolicki z prawdziwym chrześcijaństwem ma cokolwiek wspólnego.

per333

"W kościele jest wyraźna nadreprezentacja homoseksualistów. Do tego dochodzi specyficzny system hierarchiczny, częściowa izolacja, zamknięte grupy ludzi, często młodych, po seminarium. I celibat. "

Nie wiem, czy wśród kleru występuje nadreprezentacja homoseksualizmu, bo tutaj przydałyby się jakieś badania, jednak chciałabym zaznaczyć, że nie ma to większego znaczenia, ponieważ homoseksualizm to pociąg seksualny do dorosłych osób tej samej płci. Pedofilia z kolei jest parafilią, zaburzeniem preferencji seksualnych i niestety zakłada krzywdę drugiej osoby, dziecka. Wiem, że wiele osób chce zwalić winę na homoseksualizm, ale pedofilowi nie można przypisać orientacji seksualnej. Pedofil czuje pociąg do dzieci i owszem, może mieć preferencje, jednak to nadal nie jest heteroseksualizm lub homoseksualizm. W KK najczęściej ofiarami padają chłopcy przez tradycję kościoła. Mowa tutaj o ministrantach. Dziewczynki przez bardzo długi czas nie mogły służyć podczas mszy, więc chłopcy byli i w dalszym ciągu są - pozwolę sobie się tak wyrazić - łatwiej dostępni. Pedofil szuka po prostu okazji i jeśli taką znajdzie, płeć dziecka będzie ostatnią rzeczą, o której pomyśli. Nie zarzucam ci, że chcesz przerzucić winę, chciałam to jedynie naprostować, ponieważ bardzo często trafiam na taki zarzut i uznałam, że warto się do tego odnieść. Z pozostałą częścią wypowiedzi się zgadzam, mało tego, dodam jeszcze, że są księża, którzy wykorzystują dzieci właśnie przez wymieniony przez ciebie celibat, czyli z braku innej możliwości. Oczywiście nikt normalny w taki sposób nie postępuje i nie rozumiem, dlaczego ksiądz nie woli skorzystać z usług prostytutki, jednak i takie przypadki się zdarzają.

ocenił(a) film na 8
Necto

Niestety, ale powielasz pewien mit. Wyjaśnia to w filmie żona prawnika, jednego z bohaterów, który też był ofiarą. Ja nie jestem psychiatrą czy seksuologiem, nie umiem tego naukowo wyjaśnić, ale sprawa jest bardziej złożona, z pewnością nie jest zero-jedynkowa.

Mamy do czynienia z osobami o przeważnie homoseksualnej orientacji. Kończą seminarium (szkoła wyłącznie dla chłopców, młodych mężczyzn), składają śluby, wchodzą do hermetycznego męskiego środowiska, w którym spora część ich rówieśników, jeśli nie większość, ma tłumiony popęd homoseksualny. Po kilku latach przejmują parafię jako księża, mają kontakty z chłopcami. Z jednej strony celibat, z drugiej strony pewna izolacja od normalnego życia, na to nakładają się bodźce seksualne. Nie jestem lekarzem, ale w takich okolicznościach zaburzenia seksualne mogą się znakomicie rozwijać. Do tego dochodzi poczucie bezkarności, tkwienie w sekcie, w której wszyscy wszystkich kryją, wszelkie brudy zamiatają pod dywan, czyniąc je wewnętrznymi tajemnicami. Cały ten układ składa się na obraz patologii i zwyrodnienia.

Nie mam nic do gejów, w firmie, w której pracuję jest ich co najmniej trzech. To są różni ludzie osobowościowo, ale często dość wrażliwi, albo nadwrażliwi, nie zawsze dojrzali. Wyobrażam sobie, że w seminarium i po seminarium osoby o takiej konstrukcji łatwo poddają się impulsom. Wiele zależy od zasad, jakie panują w tym środowisku, ale z przekazów osób, które opuściły Kościół, dowiadujemy się, że panuje tam rozkład zasad.

Osoby, które opuściły Kościół, byli księża czy zakonnicy, zwracają uwagę na tzw. lobby homoseksualne, nie tylko w Polsce, ale także w Watykanie. Jest ponoć wpływowe, korzysta ze specyfiki owego układu - wszystko ma pozostać w rodzinie (mafijnej?). Dane z Australii i z innych krajów wskazują wyraźnie, że w Kościele, do którego trafia wyraźna nadreprezentacja homoseksualistów, księża dopuszczają się czynów pedofilskich proporcjonalnie i statystycznie znacznie częściej niż inne grupy zawodowe zajmujące się dziećmi. Nie ma tutaj sensu sobie rzeczywistości upraszczać, albo zasłaniać się poprawnością polityczną. Trzeba wyciągnąć z tych danych, z twardych faktów, wnioski.

per333

Posiadasz link do jakichś rzetelnych badań, które wskazywałyby na to, że wśród księży występuje nadreprezentacja homoseksualizmu? Pytam poważnie, bo to nie tylko zarzut, ale również mocne stwierdzenie.

Wiem, że w czasach, gdy homoseksualizm był uważany za chorobę, wielu mężczyzn wstępowało do seminarium, bo nie widziało dla siebie przyszłości, wiodąc normalne życie. Obecnie również zdarzają się takie przypadki, oczywiście na mniejszą skalę, ponieważ tolerancja wzrasta, jednak nie oznacza to, że homoseksualiści stanowią większą część kleru, dlatego też naprawdę przydałyby się jakieś badania.

ocenił(a) film na 8
Necto

Necto, zgadzam się z Tobą - to mocne stwierdzenie, że wśród księży występuje nadreprezentacja homoseksualizmu. Już byłabym bliższa opinii, że wśród księży częściej dochodzi do tzw. zastępczych zachowań homoseksualnych (podobnie dzieje się w zakładach karnych lub innych odizolowanych miejscach). Natomiast zachowania pedofilne są czymś innym, choć i w tym przypadku najczęściej przyjmują funkcję zachowań zastępczych (celibat+brak wiedzy i umiejętności nawiązywania dojrzałych relacji+inne trudne czynniki, które wpłynęły na wybór takiej ścieżki życiowej+"dostęność"+autorytet itd.).
A co do badań - podejrzewam, że rzetelnych nie dostaniemy. Jak zrobić takie badanie na reprezentatywnej próbie księży? To nierealne - a na pewno nie w Polsce.

fuzjaa

"A co do badań - podejrzewam, że rzetelnych nie dostaniemy. Jak zrobić takie badanie na reprezentatywnej próbie księży? To nierealne - a na pewno nie w Polsce."

I to jest clou problemu. Jeszcze nigdy nikt poproszony nie zlinkował mi rzetelnych badań, jednak nie przeszkadzało to takiej osobie głosić podobnych opinii, które nie mają żadnego pokrycia.

ocenił(a) film na 8
Necto

No więc dostałaś garść cytatów od ludzi o wiele lepiej zorientowanych w tematyce i propozycję byś i sama pogooglowała, skoro chcesz temat pogłębić.
Wierzę, że chcesz się czegoś dowiedzieć, nie będziesz więc zatrzaskiwała się przed wypowiedziami ludzi, przede wszystkim tych, którzy znają kościół i realia jego funkcjonowania od środka.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Justyna_0288

Justyna, jakim ty wrażliwym językiem piszesz. :)

noz mi sie w kieszeni otwiera gdy czytam szczyny tych patałachów , ktorzy sobie coś ubzdurali i powielaja te kretynizmy

Justyna_0288

Ale to nie powód do takiej wściekłości. Proponuję szklankę nerwosolu i lulu spać, a rano po przebudzeniu przynajmniej godzinny spacer i wszystko wróci do normy :)

PanKracjusz

JEST to powód do takiej wscieklosci, właśnie jest.Nie rozumiesz tego.Zreszta kazdego rusza co innego,nie znasz mnie wiec nie dawaj mi rad

Justyna_0288

Tu jest co nieco do poczytania, aczkolwiek to nie polskie, a europejskie realia: https://kulturaliberalna.pl/2019/03/26/frederic-martel-homoseksualizm-watykan-so doma/?fbclid=IwAR3fu-AlbVDHlcbK18NP2Bzc5ShwNcIvkSLFyDO7crSOcXpsM5m_Ptimcjo

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Justyna_0288

Czytalas w ogóle to co wyslałem? xd

olo1

Tak, wiec nie zalinkuj to tym dwóm panom

ocenił(a) film na 9
olo1

Co ta patologia wypisuje, że ma wszystko zablokowane?

ocenił(a) film na 8
Necto

Każdy widzi to, co chce zobaczyć. Idąc ich tropem rozumowania, można postawić tezę, że skłonności pedofilskie warunkowane są płciowo, bo przecież większość przypadków pedofilii w Kościele (i nie tylko), to takie, gdzie sprawcą jest mężczyzna. Można? Można - statystyka to potwierdza. Jest tylko jeden problem - i co z tego? Danymi statystycznymi można wszystko obalić, albo potwierdzić, a sprawy takie jak te są o wiele bardziej skomplikowane... Zawsze.

Tu nie chodzi o to, żeby wyciągać wnioski, ale o to, żeby wyciągać je prawidłowe. A przede wszystkim skończyć z idiotycznym procederem odpychania od siebie winy. Bo skąd się bierze oskarżanie o pedofilię mężczyzn homoseksualnych? Z umywania rąk. No bo przecież żaden "Normalny" hetero facet nie dotknął by dziecka. No właśnie dotknąłby - istnieje takie ryzyko. Ten problem jest uniwersalny i nie można go tak po prostu przyczepić do jednej grupy. Owszem, najłatwiej to zrobić, żeby samemu poczuć się lepiej. Ale tu nie chodzi o to, żeby samemu czuć się dobrze, ale żeby żadne dziecko nie musiało już poczuć się źle.

Jeśli uznamy za sprawiedliwe stwierdzenie: homoseksualista = pedofil, powinniśmy iść dalej i powiedzieć: mężczyzna = pedofil. A chyba nikt by nie chciał takiego równania, prawda?

ocenił(a) film na 8
Mariusz1990

Ważne słowo NORMALNY. Czyli taki, który wie, iż dziecko jest dzieckiem i wymuszanie (nie ważne czy podstępem czy siłą) od niego czynności seksualnych jest przestępstwem. NORMALNY mężczyzna będzie te czynności seksualne wykonywać z DOROSŁYM i nie ważne czy tej samej czy odmiennej płci.
Stawianie równości między homoseksualizmem i pedofilią jest błędne o czym powyżej dziewczyny pisały. Bo idąc tym tokiem rozumowania można powiedzieć, że wszyscy mężczyźni to gwałciciele bo statystyki mówią jasno, że większość gwałtów dokonywanych przez przez mężczyzn na kobietach. Albo wszystkie kobiety to prostytutki (tak wiem incele w to wierzą) ponieważ ten "zawód" w większości wykonują kobiety.

ocenił(a) film na 9
Dosei

Zastanawiam dlaczego w kontekście pedofilii w Kościele rozmawiamy w ogóle o homoseksualizmie?
Przecież wg. raportu przygotowanego przez sam episkopat molestowanie dotknęło w 58,4 proc. przypadków nieletnich płci męskiej. Nie jest to chyba jakaś drastyczna dysproporcja uzasadniająca poszukiwanie zależności między pedofilią w Kościele a homoseksualizmem.

ocenił(a) film na 8
MichCorleone

Nie mam pojęcia :) dla mnie pedofilia czy molestowanie dzieci nie jest równoznaczne z byciem osobą homoseksualną. :D To, że w kościele molestowane czy wykorzystywane seksualnie są w większości dzieci płci męskiej jest uwarunkowane tym, że dziewczynki nie mogą być ministrantami, strefa ta jest przeznaczona bardziej dla chłopców. Ale to nie ma nic wspólnego z homoseksualizmem. Więźniowie także dokonują aktów seksualnych względem osób tej samej płci ale w większości dlatego, ze współwięźniowie są tej samej płci a nie dlatego, że wszyscy więźniowie są osobami homoseksualnymi. Nie słyszałam jednak by jakieś więzienie było mieszane pod kątem płci. A nawet jeśli jest to kobiety znajdują się jednak w oddzielnych piętrach czy częściach więzienia. Gdyby w jednej celi (np. 4 osobowej) umieszczono osoby o różnej płci, to akty seksualne byłyby zgodne z byciem hetero czy homo.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
hessus86

Może u Pana w rodzinie tak to wygląda ale w kontekście pedofilii w polskim Kościele bardziej wiarygodnym źródłem statystyk jest dla mnie episkopat.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Necto

Nie dostaniesz rzetelnych badań, bo kościół jest instytucją bardzo hermetyczną i nikt by do takich badań nie dopuścił. Polecam książkę "Sodoma" - autora nie pamiętam, gdzie skala problemu w Watykanie jest w pewnym stopniu naświetlona przez pracowników Watykanu, byłych księży, emerytowanych biskupów. Na pytanie "czy istnieje nadreprezentacja homoseksualistów w Kościele katolickim" na pewno Ci to nie odpowie, za to odpowie na to, jak sam problem jest traktowany przez kler i dlaczego do rzetelnych badań nigdy nie dojdzie.

latelamb

To sekta, mają haki, kasę etc, a to teraz ważne

fuzjaa

Trafione w dziesiątkę.
Homoseksualizm to pociąg do osób tej samej płci, a pedofilia to pociąg do osób nie w pełni rozwiniętych płciowo. Przeciętny ksiądz nie jest raczej typowym pedofilem z chorym umysłem, jak np. Trynkiewicz. On bardziej szuka okazji do zaspokojenia popędu, kogoś kto mu ulży, zrobi tzw loda, albo inną przysługę seksualną, a że pod ręką są dzieci łatwe do zmanipulowania, to stają się ofiarami niejako przy okazji. Są narzędziem, a nie celem fascynacji seksualnej jak u Trynkiewicza. Dewiacja u nich spowodowana jest sytuacją w jakiej się znajdują - izolacją, brakiem normalnej partnerki, itd. a nie problemami psychicznymi, choć u części pewnie nie można tego wykluczyć. Pewnie wśród księży są też typowi pedofile, którzy świadomie wybrali taki zawód, tak samo jak znaleźć ich można wśród nauczycieli, opiekunów w domach dziecka czy zakładach poprawczych, itd, jednym słowem tam gdzie mogą mieć ułatwiony kontakt z dziećmi, ale większość moim zdaniem wykorzystuje dzieci, jak to określiłaś, w zastępstwie, bo nie mogą liczyć na normalny seks.

tentego

Bzdura, taki księciu ma też pod ręką parafianki które same mu się do łóżka pchają, ale z jakiegoś powodu z nich nie "korzysta".

harry_garncarz

Znasz z autopsji, jesteś takim księdzem, czy może parafianką?
Nawet jeśli, to jedno nie wyklucza drugiego. Problem przecież nie dotyczy wszystkich księży, tylko jakiegoś odsetka, więc część z nich robi pewnie tak jak piszesz, ale...
To niesie za sobą ryzyko ciąży, szantażu i innych komplikacji.
Po co to komu?
Dziecko łatwiej uciszyć, wmówić społeczności że zmyśla. Dorosłej partnerki nie da się tak uciszyć, bo te które się w to świadomie pchają, z reguły zbierają jakieś haki w postaci zdjęć, nagrań i innych dowodów.
Co ty myślisz że księży z tego tematu nie szkolą?

ocenił(a) film na 8
Necto

Nie zajmuję się zbieraniem takich danych zawodowo. Powołuję się na przekaz ludzi, którzy odeszli z Kościoła i którzy twierdzą, że homoseksualistów jest w klerze nadreprezentacja.

Mamy więc nadreprezentację osób o orientacji homoseksualnej i jednocześnie nadreprezentację czynów pedofilskich w tym środowisku.

Nie wiem czy mogę tu linkować, ale bardzo interesujące są wywiady z księdzem Kobylińskim.
Mogłabyś sobie wygooglować np. świeży wywiad dla interii.
Tam przeczytasz:
"pewna część duchownych katolickich dopuściła się wykorzystywania seksualnego osób nieletnich na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat i potwierdzają to wiarygodne raporty amerykańskie, irlandzkie czy australijskie. W Australii, niestety, aż 7 proc. duchownych katolickich pracujących w latach 1950-2010 zostało wiarygodnie oskarżonych o różne formy wykorzystywania seksualnego nieletnich. Nie znam innej grupy zawodowej w Australii czy w świecie, w której byłby tak wysoki odsetek sprawców czynów pedofilskich."

W innym wywiadzie porusza problem homoseksualizmu w Kościele. Mówi o pewnym procesie oczyszczenia, który zaczął się za pontyfikatu Benedykta XVI. Już wtedy zauważono ten problem. Stworzono określone ograniczenia przy przyjmowaniu ludzi o "głęboko zakorzenionych skłonnościach homoseksualnych". Przeważnie to tacy ludzie dopuszczali się nadużyć. To z kolei jest w wywiadzie dla eKAI.
Od 2005 roku zaczęto w Kościele po cichu z tym walczyć.

Richard Sipe były benedyktyn mówi, ze nawet 30 proc. księży jest bardziej lub mniej aktywnymi homoseksualistami.

Profesor Stanisław Obirek, były zakonnik, ofiara księży pedofilów, uważa, że pedofilami są zarówno osoby homoseksualne, jak i heteroseksualne, ale też w jednym z wywiadów mówi o lobby homoseksualnym na szczytach kościelnych władz.

Tadeusz Bartoś, były dominikanin, mówi:
Ci natomiast homoseksualni księża (i nie tylko księża), którzy nie akceptują głęboko swojej skłonności, ukrywają ją, cierpią nierzadko na problemy emocjonalne, neurotyzują się. Cierpią.

To jest droga ku pewnym zwyrodnieniom, bo takie głębokie cierpienie, ukrywanie swojej orientacji, może prowadzić ku dewiacjom, zwłaszcza w bardzo specyficznym środowisku zamkniętym, jakim jest Kościół.

I teraz jeszcze raz: 30% homoseksualistów to nadreprezentacja. Dane z Australii mówią wyraźnie o nieproporcjonalnie dużej liczbie czynów pedofilskich popełnianych przez australijski kler. Ile jest dwa plus dwa?
Można o tym dyskutować?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
Necto

Ale ja tu nie przekazuję anegdot lecz cytaty. Możesz się z opiniami ludzi, którzy byli wewnątrz Kościoła nie zgadzać, ale ciekaw jestem dlaczego? Dlaczego uważasz, że oni się mylą? Może masz rację, ale mogłabyś wyrazić jakiś argument, dlaczego się, według Ciebie, mylą.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
per333

Przecież wytłumaczyłam ci to powyżej.
Zapytam więc po raz kolejny. Uważasz, że mam rację, twierdząc, że każdy Sebastian jest niebezpiecznym mężczyzną, który pochodzi z patologicznego środowiska? Opinię wyrobiłam sobie na podstawie trzech przypadków mężczyzn, których znam, więc jest to dokładnie to samo, co zrobili ludzie, którzy byli wewnątrz kościoła, a których zacytowałeś. Jak wiele jest warta moja opinia? Jak bardzo jest rzetelna?

ocenił(a) film na 1
per333

Ponieważ w przeważającej części osoby, które odeszły z Kościoła same są osobami z niechlubnym życiorysem. Zostały zdemaskowane a ich pokrętnego życia nie dało się dłużej ukrywać. Zatem zostali ukarani wyrzuceniem bądź sami odeszli, aby temat wyciszyć. Bardzo często bywa, że osoby takie, sfrustrowane faktem, że ich nieczyste zachowania, oszustwa i inne przestępstwa natury religijnej czy moralnej wyszły na jaw, chcą się odegrać (to powszechne zachowanie. Ktoś odkrył moje przestępstwa, to ja im teraz pokażę). A dziś jeśli chce się Kościół, ksiezy zmieszać z błotem, to wystarczy rzucić hasło pedofil, gej. I to wystarczy, aby człowieka upodlić. Oczywiście ten usunięty ksiądz będzie bohaterem, który mówi prawdę o Kościele, a czesto Bogu ducha winni księża stają się obiektem szczucia. Stwierdzenie, że w Kościele jest nadprodukcja homoseksualistów jest krzywdzące i psuje czyjeś dobre imię. Imie wielu ludzi, którzy bardzo się starają, wkładają wiele serca w to co robią. Nigdy nie wolno czynić tego typu generalizacji.

ocenił(a) film na 8
victorb

Albo w to wierzysz albo jesteś trollem. A jeśli jesteś trollem, to ciekawie w tym tekście pobrzmiewa słowo "moralność". Trolle z założenia są niemoralne.

per333

Często ludzie nie byli, nie widzieli, ale kłócą się bo oni "wiedza lepiej"

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
per333

Jednoczesna nadreprezentacja homoseksualistów i pedofilów czysto technicznie nie musi wskazywać na tożsamości. Jeśli np. jest 30% gejów oraz 30% pedofilów, to te grupy wcale nie muszą się pokrywać i nie można wywnioskować, w jakim stopniu ewentualnie się pokrywają. Jedyne, co może potwierdzić tę tezę, to faktyczne sprawdzenie stopnia przynależności do obu grup. Na pewno zaś można powiedzieć, że system kościelny z jego warunkami życia wspiera te orientacje czy zachowania.

ocenił(a) film na 8
pattymatheson

Gej i pedofil to nie to samo, bez dwóch zdań. Jednak w dobie poprawności politycznej zaprzestano wnikliwych analiz nad strukturą tożsamości seksualnej człowieka, nad zastanawianiem się w jaki sposób rozwijają się skłonności inne od normatywnych. Na razie nie mamy odpowiedzi, ale mamy pytania oparte na faktach. Załóżmy, że w Kościele od 20% do 50% księży i zakonników to homoseksualiści, tak jak twierdzą różni badacze. To i tak jest nadreprezentacja, i to wyraźna, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę dolną wartość. Dodatkowo według danych sądowych i policyjnych z Australii wiemy, że nigdzie na świecie tak wysoki odsetek przedstawicieli danego "zawodu" czy też środowiska, nie dopuścił się czynów pedofilskich, co w Kościele australijskim. To są dwa czynniki, które warto ze sobą zestawić. I nie wolno przestać szukać odpowiedzi.

per333

Chyba nie rozumiesz, co chcę przekazać. Tak, nadreprezentacje są, ale nie muszą z marszu oznaczać powiązania bezpośredniego między tymi cechami. Dla przykładu, dostajesz z badania na pewnej grupie wyniki, że 30% osób ma zeza i 40% ma koślawy paluch - czy to znaczy, że te grupy się muszą pokrywać i można wysnuć wnioski o zależności tych cech od siebie, że koślawy paluch zwiększa prawdopodobieństwo zeza? No nie, taki wniosek jest logicznie i statystycznie błędny, można co najwyżej wnioskować, że z tą grupą jest coś nie tak (nie urażając). Wymagane są badania stopnia występowania obu cech na raz, i ktoś gdzieś niżej jakieś przytoczył, więc są tacy, co się nie boją. Niestety, czasy takie mamy, że w nauce za użycie słowa "rasa" czy "homoseksualizm" w złym kontekście to niemal ekskomunika. A to przecież ciekawe rzeczy dotyczące naszej natury.

ocenił(a) film na 8
pattymatheson

Wyraźnie zaznaczyłem, że nie feruję wyroków, ale wiem, że w fizyce, jeżeli w danym procesie występują dwa czynniki nakładające się na siebie i wytwarzają zjawisko unikalne, niespotykane w żadnym innym eksperymencie, to tak, zakłada się, że jest między nimi związek. To tylko nauka.

per333

Tu masz tylko dwa zjawiska, które występują w jednych warunkach, nie wiadomo, czy się nakładają, i też nic nie wytwarzają, chyba że patologię tej sekty, ale to nie jest unikalne :) Jak tylko ktoś potwierdzi, że w dużym stopniu geje i pedofile to te same osoby, to wtedy można zakładać zależność biologiczną jednego od drugiego.

ocenił(a) film na 8
pattymatheson

Wydaje się, że już takie badania są przeprowadzane. Bodaj jeden z forumowiczów w tym wątku zalinkował do informacji o dwóch niezależnych od siebie ankiet. Przeprowadzono wywiady z pedofilami siedzącymi w więzieniach (albo ogólnie z osobami, które miały na swoim koncie wyroki skazujące, za to przestępstwo). Nie pamiętam dokładnie, jak to wyglądało, ale znowu wykazano nadreprezentację osób o orientacji homoseksualnej. Nie mam teraz czasu by wertować ten wątek od początku, ale w wolnej chwili postaram się te linki znaleźć.

ocenił(a) film na 6
pattymatheson

Przerzucacie się cytatami i opiniami, a wystarczy poczytać na wikipedii: Z deklaracji badanych pedofilów wynika, że pedofil heteroseksualny dopuszcza się wykorzystania średnio 5,2 dzieci, popełniając zarazem 34 przestępstwa, pedofil homoseksualny wykorzystuje 10,7 dzieci, popełniając 52 przestępstwa, pedofil biseksualny popełnia 120 przestępstw na 27,3 dzieciach[76].

per333

"Z danych Episkopatu wynika, że łącznie - we wszystkich, również niepotwierdzonych przypadkach - było 625 ofiar wykorzystywania seksualnego małoletnich. Ofiar poniżej 15 lat było 345, a ofiar powyżej 15 lat - 280. Wśród ofiar, we wszystkich zgłoszonych przypadkach, łącznie małoletni płci męskiej stanowili 58,4 procent, a małoletni płci żeńskiej 41,6 procent. (http://www.tvn24.pl)"

To jest skrzętnie wmiatana pod dywan statystyka. Skoro tak znaczący procent ofiar stanowią dziewczynki, to sklejanie pedofilii z homoseksualizmem jest socjotechniką i próbą załatwienia "przy okazji" zupełnie innej sprawy.
A co do metody porównywania z innymi zawodami. Co by było, gdyby ktoś zaczął tłumaczyć skorumpowanych sędziów, policjantów czy urzędników państwowych tym, że w innych zawodach też jest dużo łapowników. No bo nauczyciel przyjął w prezencie bombonierkę i warunkowo przepuścił ucznia do następnej klasy. Albo lekarka za bukiet kwiatów dała pacjentowi izolatkę. Tylko, że ci ostatni nie przestaną z tego powodu być wiarygodni w swoim zawodzie, A sędzia ferujący za łapówkę tendencyjny wyrok, policjant odstępujący w ten sam sposób od czynności wobec przestępcy, czy urzędnik wydający decyzję po myśli wnioskodawcy z krzywdą dla innych, powinni być z zawodu usunięci. Ksiądz, któremu powierzono dzieci i dopuścił się wobec nich zbrodni jest tłumaczony przez przełożonych i część polityków. Bankier, który sprzeniewierzył cudze pieniądze już nie może liczyć na taryfę ulgową. Czy to nie ciekawe?

bazant57

Metoda porównywania pedofilii w kościele z innymi zawodami pada na pysk już na starcie - bo w żadnej innej branży nie ma SYSTEMOWEGO ukrywania tej dewiacji.

Np. jeśli chodzi o najczęściej przywoływane nauczycielstwo - NIGDZIE nie ma ułamka dowodu na to, że nauczycieli pedofilów chroni i przenosi do innych placówek dyrektor szkoły/kuratorium/ministerstwo oświaty.

To są tłumaczenia moralnych degeneratów, albo ludzi psychicznie chorych.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones