Fajnie by znowu było zobaczyć Sylvię, Niles'a i "C.C." w akcji. Zawsze mogli by nagrać trzy końcowe odcinki i
puścić je w chwili, kiedy oglądalność by spadała. W pierwszym pogodzili by się a Maxwell i Fran rzucili by
swoich dotychczasowych partnerów , w drugim - zaręczyny a w 3 - ślub i ponowny koniec serii z point'ą:
"tych dwoje nie może bez siebie żyć".
wiesz, niby szkoda, ale to mogłoby być tak beznadziejne, że...
może lepiej mieć lekki niedosyt niż psuć sobie smak ;)
chociaż ciekawa jestem co by zrobili z CCi Nilesem, kochałam ich i do tej pory mi zostało ;))