W zasadzie od połowy 10-odcinkowego sezonu autorzy skupiają się na konsekwencjach jaki romans nauczycielki z uczniem może nieść dla obu stron. Zaskoczyło mnie to na plus, trochę czego innego się spodziewałem. Mam wrażenie, że dobrze udało im się to odzwierciedlić, całość scen była dość naturalna i mogłaby się dziać w realnym życiu. Na plus dla mnie także zakończenie serialu.