nawet nie wiem do konca dlaczego ten film jest tak dobry. I dlaczego go tak lubie.
mam tak samo, kocham ten film i nie umiem wytłumaczyć co on w sobie ma, ale jest mega klimatyczny
To jest nas już trzy. Film dziwny, śmieszny, starszny trochę, peryferyjny (dzika i daleka Australia), ona tak durna jak rzadko, jej koleżanki żenujące, rodzina, ojciec...a film jest świetny i bardzo go lubię, i uwielbiam do niego,wracać.
Bo jest mądry życiowo:) Inspiruje do zmian, naprowadza na prawidłowy kurs szczęścia:) Dodaje wiary we własne i też bawi! Śmieszy że ho ho! Dawno tak się głośno nie śmiałam. Scena z tym jak Muriel przyszła z chłopakiem do mieszkania, a tam przyjaciółka.. I ten styropian, którym się ten co leżał krztusił i ten program w tv... To ktoś musiał doświadczyć:D Tego się nie dało wymyśleć:D Pozdrawiam sympatyków filmu! :D