Film tak idiotycznie zrealizowany, że może jedynie posłużyć jako ilustracja zastosowania idei komunistycznych w życiu zachodnich społeczeństw gdzie dzieci są dobrem wspólnym społeczeństwa a nie ich rodziców. Jednostka policji odpowiedzialna za wspólne dzieci społeczeństwa miota się na ekranie próbując robić wrażenie, że ich praca jest bardzo ważna. A kończy się na przypadkowej zbieraninie scen o niczym. Ani tam emocji ani sensownego przekazu. Jakby kogoś interesowało życie prywatne grupy quasi policjantów z wydziału przedszkolaków to może obejrzeć ale osobiście uważam, że to tylko strata czasu.
Obym ja się nigdy nie dowiedział ile mam wszystkich dzieci bo mnie alimenty zabiją ;-) Ale tobie gratuluję wytrwałości - skoro napisałeś to znaczy, że zmarnowałeś dwie godziny na oglądanie tego gównianego filmu ;-)
Zróbmy tak: film faktycznie gówniano nakręcony, chaotyczny, jakiś prowizoryczny, ale o poważnych treściach i nie tylko dla każdego rodzica. Ogólnie taki obie, średni.