czy ludzie w tym filmie, a zwłaszcza dwójka głównych bohaterów, nie mogliby normalnie rozmawiać, jak człowiek z człowiekiem?
Typowa scena w filmie:
Dziewczyna stoi na ulicy oparta o mur. Podchodzi do niej chłopak. Dziewczyna patrzy na niego, on się odwraca. Potem on patrzy na nią, a z kolei ona się odwraca. Potem patrzą na siebie i po pół minucie uśmiechają się oboje.
Dialog:
- Nie kochasz mnie...
- (Milczenie)
- Wczoraj mówiłeś... ( nie kończy)
- (wciąż milczenie)
- Wybaczam ci...
I tak przez cały film.