To takie kino jakiego się oczekuje od brytyjskich twórców po sukcesie filmów Guya Ritchiego. Przegadane, wulgarne, szalone, pełne czarnego humoru... i tym samym nijakie. Mamy tutaj sporo zakompleksionych bohaterów, którzy prędzej czy później się spotkają. Ciekawie się rozwijają te postaci, nie przeczę. Droga do jakiej...
więcejNajlepszy jest gliniarz. Wymiata. Świetny też Farell. Ogólnie całkiem niezły film, tylko kamera taka za bardzo rozlatana. Pewnie kasy brakło
Film obejrzałem nie wiedząc o czym jest i szczerze mówiąc nadal nie wiem. Taka sobie historyjka - nawet Farell nie pomógł (średnią rolę ma w tym filmie).
Ale najbardziej zdegustowało mnie porównywanie filmu do Pulp Fiction. Albo coś mi umknęło (a nie sądze) albo to porównanie stylu: czym się różni wróbel.
:|
mam takie oto zapytanie: co oni za sos dodają do tej herbaty???!!! Aż się chce spróbować,a sos sojowy byłby zbyt oczywisty..Macie jakieś typy?:-)
Prawdziwie irlandzko-amatorskie kino - nie lubie takiego. Nie bylo najgorsze,ale to jedyny film z Colline'm, ktory w ogole nie przypadl mi do gustu. I tu znow nie moge sie zgodzic z ocenami na filmweb. Film po prostu nuzy... i dlatego dostaje 5/10.
czy ktoś wie jakiego zespołu słuchał (oprócz Clannadu) ten policjant? Często była w filmie wymieniana jego nazwa, ale nie moge znaleść ;).
nawet dobry film, choć nieco się rozczarowałem; bardzo ciekawy styl (klimatem przypomina Trainspotting); ciekawa, sensowna fabuła; dobre zakończenie i niezła gra aktorska
Moja ocena: 6/10
Film warty obejżenia, choć bez rewelacji. Napewno nie jest to dzieło do którego warto by wracać, mimo to twórcy postarali się o to by we wciagającą akcje wpleść też nieco wartościowych spostrzeżeń. I tutaj wielki plus dla twórców, którzy nie poszli w przegadane moralizatorstwo czy pseudo-artystyczne filozofowanie....
Zabawny, chwilami bardzo nawet (policjant z celtycka dusza byl chyba najlepszy), nieglupi w przekazie (trzeba dojrzec do stalego zwiazku) i dobrze zagrany. Napis na plakacie, jakoby byl to film w klimacie 'Pulp Fiction', jest przesada; do Tarantino jest jednak daleko, zarowno pod wzgledem narracyjnym jak i wykonania...
więcejChociaż nie jestem wielkim fanem filmu Tarantino, to całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że porównywanie Intermission do tego słynnego dzieła, jest zdecydowanie na wyrost. Może o tym świadczyć porównanie wrzawy jaką zrobiły oba filmy w świecie miłośników kina, i nie tylko zresztą, bo Pulp Fiction znane jest chyba...
więcej