Czasami lubię obejrzeć filmową gangsterkę. Ale ten film jest bardziej dla zakompleksionych maminsynków którzy marzą aby przynajmniej na chwilę stać się twardzielem. Reżyser chciał zrobić film głęboki a wyszła totalna płycizna. Chyba że komuś wersja podana w takiej formie roznieca refleksje do przemyśleń. Czy "Dług" świeci kiczowatym kiczem? Jest tam historia pokazana w sposób prosty, realistyczny, bez dziecinnej gry aktorskiej. Kicz to tylko pokazany przez Tarantino:-)
Haha Dokładnie. Masło maślane wyszło. Kiedy teraz czytam, to nie wiem czy śmiać się czy płakać. :-) Nie pamiętam jak mi się to udało. Ale trudno, plama została a czasu nie cofniesz...;-)
W dodatku dobór do gry paru aktorów kompletnie nieudany - Woronowicz, Koterski to dwa przykłady. Mi oni gangsterów nie przypominali.
Wiele razy! Na ławach sądowych, w amerykańskich filmach o więźniach również, także w reportażach o najgorszych więzieniach świata. Czasami w reklamach "gangsterzy" są lepiej dobierani. Koterski to wręcz groteska z gangstera, a Woronowicz pasuje do ról lekarzy - ale gangsterów w ogóle.
Ja też, i karków widziałem gdzieś tak do początku lat 2000, potem to już gangsterzy założyli białe rękawiczki, zabrali się za przekręty na VAT, paliwie, internecie i z wygląda przypominają łysiejących tatusiów jak aktor Woronowicz.
Ja tam w moim miasteczku widuję, poruszają się najczęściej Mercedesami S klasy i najczęściej są bardzo dobrze zbudowani ;-)
Tylko Koterski jest tu błędem, ze względu na jego prześmiewczą przeszłości. Reszta bez zarzutu, i zgadzam się z kolegą że dziś gangsterka wygląda inaczej, już nie noszą czarnych okularów, żują gumę czy złote łańcuchy...
Najczęściej to co wydaje się najmniej prawdopodobne bywa prawdziwe.
Jak dla mnie świetnie dobrani aktorzy, w dużej mierze właśnie przez kontrast. Gangster większości kojarzy się z łysym, opalonym, nasterydowanym półmozgiem; pershing, słowik, nikoś i inni im podobni jakoś nie.. prędzej łysiejących tatusiów, lekarzy, docentów, turystów, wstaw co Chcesz a jednak.