Nie rozumiem, za co te nominacje do Cezara, bo intryga łatana, a bohaterka z gatunku omdlewających lebiod. Depardieu na maksymalnym wyciszeniu, rządowa marionetka. Ani babek nie rwie specjalnie, ani ta wojna go nie rusza.
'Hyde Park' jest chyba sympatyczniejszym określeniem na takie wpisy. I twój, z braku treści merytorycznej, kwalifikowałby się tam.