Gdyby nie on to ten film byłby słaby. Swoją grą przyćmił wszystkich. Jest po prostu kapitalny w tym filmie jak i w wielu innych lecz ten ostatnio widziałem z jego udziałem i to w nim się tak wybijał względem chociażby słabego Edwarda Nortona. Brawa!
a z taką pasją zagrał w "człowieku ringu"... naprawdę, był bardzo przekonujący..... a jak się darł to mu aż żyła na czole wystawała:) bardzo mi się podobał więc żałuję:( szkoda, może innym razem:(